Stwardnienie rozsiane to choroba bardzo podstępna i bardzo trudna do zdiagnozowania, zwłaszcza w jej początkowej fazie, a właśnie wtedy najlepiej zacząć ją leczyć, bo jest to najbardziej efektywne.
Jako jednostka chorobowa SM zostało scharakteryzowane w drugiej połowie dziewiętnastego wieku. Na tę chorobę zapadają ludzie młodzi, pierwsze jej symptomy pojawiają się do czterdziestego roku życia i częściej dotyka ona kobiet niż mężczyzn. Stwardnienie rozsiane zalicza się do grupy chorób neurologicznych, a jej powstawanie nie jest dotąd rozpoznane, a co gorsza jest to choroba nieuleczalna, której skutki można jedynie łagodzić. Mimo upływu wielu lat od jej rozpoznania nie ma na nią lekarstwa.
Niedawno lekarze ustalili, że SM jest chorobą wirusową. Organizm broniąc się przed tymi wirusami doprowadza do niszczenia własnych komórek nerwowych. Dużą rolę występowaniu stwardnienia rozsianego odgrywają czynniki genetyczne i geograficzne. Jeśli w rodzinie ktoś chorował lub choruje na tę chorobę wtedy wzrastają szanse na zachorowanie na nią innych osób i to o dwadzieścia procent. Klimat też ma znaczenie, ponieważ większa zachorowalność występuje w strefach umiarkowanych i chłodnych. Wielu lekarzy uważa, że ma to związek z długością nasłonecznienia tych terenów, a co za tym idzie dostarczania organizmowi witaminy D.
Sam przebieg stwardnienia rozsianego to swoista gra choroby z organizmem ludzkim. Często objawy SM ustępują równie szybko jak się pojawią, później jednak pojawiają się nowe bardziej dotkliwe. Ciężka postać tej choroby doprowadza do upośledzenia funkcji ruchowych chorego przykuwając go do wózka inwalidzkiego. Pierwsze objawy to zazwyczaj – bo nie u wszystkich, są takie same:
- problemy z poruszaniem się,
- nagle pojawiają się problemy z równowagą lub jedna noga lub ręka staje się dużo słabsza,
- można też dostrzec trudności z mówieniem, słowa nie są już tak płynnie wypowiadane jak dotąd,
- pogarsza się wzrok.
Kolejne objawy zależą od tego jak szybko choroba postępuje, jaki jest jej rodzaj i czy rozpoczęto już leczenie. Pojawiają się nierzadko też zaburzenia psychiczne. Zdiagnozowanie SM jest bardzo żmudne i podzielone są na etapy. Zaczyna się od zebrania wywiadu od pacjenta. Muszą przynajmniej występować dwa objawy tej choroby utrzymujące się minimum 24 godziny, a następnie to badanie powtarza się po upływie miesiąca. Kolejne badania to rezonans magnetyczny i pobranie od pacjenta płynu rdzeniowo-mózgowego. Wykonuje się też testy krwi mające na celu wykrycie przeciwciał upośledzających białka mieliny.
Zostaw komentarz